To może ja zacznę:) Gorzów - Gniezno
Występ Kjastasa oceniam na czwórkę. Zdobył 8 punktów, z czego aż 5 w dwóch pierwszych biegach. Myślałem, że pojedzie tak perfekcyjnie już do końca zawodów. W 4 biegu przecież pokonał Jespera B. Jensena, a to nie było wcale takie proste. Potem jednak już było gorzej. Kostia spadł do poziomu jaki prezentowała reszta drużyny. Co prawda zdobył jeszcze 3 pkt., ale na zawodnikach Startu. Mimo wszystko spisał się dobrze. Te słabsze późniejsze biegi wynikały pewnie z niechęci, bo drużyna wysoko przegrywała. Ja trzymam kciuki za Kjastasa i życzę mu powodzenia w meczach z Poznaniem.